Po tym, jak w lipcu 2012 r. sucholescy radni zdecydowali o budowie nowej szkoły, mieszkańcy Złotnik (tzw. Osiedla oraz Złotnik Wsi) podjęli próbę zmiany absurdalnej decyzji dotyczącej lokalizacji obiektu. Szkoła w Suchym Lesie w okolicy ulicy Fortecznej z wielu względów nie byłaby rozwiązaniem właściwym. Przedstawiono argumenty na rzecz lokalizacji szkoły w Złotnikach, na terenie firmy SKANSKA (teren ten był wtedy oferowany do sprzedaży).
Najistotniejsze były przesłanki finansowe, ponieważ stawianie szkoły w szczerym polu to ogromne koszty uzbrojenia i infrastruktury, czego w Złotnikach można byłoby uniknąć. Poza tym zlokalizowanie szkoły w Złotnikach to rozwiązanie tańsze ze względu na różnicę w cenie gruntów. Bilans wynikający ze sprzedaży gminnego gruntu przy ulicy Fortecznej w Suchym Lesie i zakup gruntu w Złotnikach byłby korzystny finansowo. Podnoszono też koszty związane z dowozem uczniów do szkoły, a także argumenty natury przestrzennej – lokalizacja w Złotnikach zakładałaby powstanie szkoły w połowie drogi pomiędzy miejscowościami, w których działają już szkoły podstawowe, tj. między Golęczewem a Suchym Lasem. Takie rozwiązanie ograniczyłoby ruch lokalny w godzinach szczytu w całej gminie, zwłaszcza na Osiedlu Grzybowym.
Bardzo istotne były też argumenty społeczne. Szkoła w Złotnikach pełniłaby rolę ośrodka rozwoju całej miejscowości. Poza tym mogłaby tam powstać wreszcie baza sportowo-rekreacyjna z boiskiem do piłki nożnej o właściwych rozmiarach. Warto przy okazji przypomnieć, że rozmiar nowego boiska zbudowanego przy ulicy Fortecznej jest przez środowisko piłkarskie ustawicznie kwestionowany.
Decyzja o budowie szkoły w Suchym Lesie nie znajdowała też uzasadniania w wymiarze demograficznym. Począwszy od roku 2018 liczebność dzieci w Suchym Lesie w przedziale wiekowym 3 – 15 lat będzie systematycznie spadała, natomiast ilość dzieci w Złotnikach będzie z każdym rokiem gwałtownie wzrastać. Nowa szkoła w Złotnikach to również mniej uczniów w przeciążonej szkole sucholeskiej, a więc znacząca poprawa warunków nauczania w tej szkole.
Po zaprezentowaniu powyższych argumentów poproszono Wójta o przeprowadzenie w tej sprawie konsultacji społecznych. Niestety do wyborów samorządowych było wtedy jeszcze daleko, więc wójt Grzegorz Wojtera bez „zbędnych ceregieli” odpowiedział, że żadnych konsultacji z mieszkańcami w tej sprawie prowadzał nie będzie. Tak więc władza wie lepiej, czego potrzeba mieszkańcom Złotnik, Złotkowa i Jelonka.
Podczas sesji Rady Gminy Suchy Las w listopadzie 2012 r. doszło do głosowania, gdzie w końcu szkoła ma powstać. Komisja Oświaty, której przewodniczy radny Krzysztof Pilas, jednoznacznie opowiedziała się za lokalizacją szkoły w Złotnikach. Tymczasem w prologu, jak się wydaje wcześniej przygotowanego przedstawienia, wystąpił wójt Grzegorz Wojtera i poinformował zebranych, że pod szkołę w Złotnikach potrzeba zaledwie 1,5 ha gruntu, a „firma SKANSKA sprzeda teren na korzystnych zasadach tylko i wyłącznie w całości”, czyli całe 10 ha. Dodał jednak, że informacji tej nie posiada na piśmie, co w żaden sposób nie przeszkodziło przewodniczącemu, po krótkiej jak na wagę sprawy dyskusji, zarządzić stosowne głosowanie. Za umiejscowieniem szkoły w Złotnikach głosowali jedynie wszyscy radni niezależni. Przeciwnego zdania byli radni klubu „Zgoda i rozwój”. Na uwagę szczególną zasługuje kuriozalna postawa radnych: Grzegorza Rewersa (radny m. in. Złotnik Osiedla) oraz Andrzeja Rakowskiego (radny m. in. Złotnik Wsi), którzy z ogromną determinacją i zaangażowaniem, wykazując niemałą gorliwość, wystąpili w tak ważnej kwestii przeciwko ludziom, którzy im zaufali i ich wybrali, czyli przeciwko swoim wyborcom. Polityka wzięła górę nad przyzwoitością i lojalnością?
Nie minęły nawet 2 lata i okazało się, że lokalny inwestor bez problemu kupuje jednak część tego ponoć „niepodzielnego” terenu i zamierza wybudować tam wielkie osiedle, docelowo pewnie na 2.500 ludzi. Tak gwałtowny proces urbanizacji, dzięki polityce wójta i radnych ugrupowania „Zgoda i Rozwój”, będzie się dokonywał w warunkach braku jakiejkolwiek infrastruktury oświatowej na terenie osiedla. Niestety problemu nie rozwiąże nowobudowana szkoła w Suchym Lesie, ponieważ będzie zbyt mała, żeby przyjąć dzieci z nowego osiedla w Złotnikach. Już dziś słychać głosy, że wkrótce obiekt ten pójdzie „pod młotek”, czyli na sprzedaż.
Szacuje się, że cała ta chybiona inwestycja (z boiskiem oraz infrastrukturą) będzie sucholeskich podatników kosztowała prawie 40 mln zł. Budżet Suchego Lasu przedstawia się katastroficznie, w związku z tym znaleziono bardzo niekorzystny dla mieszkańców sposób sfinansowania inwestycji poprzez tzw. partnerstwo publiczno – prywatne. Efektem tej przedziwnej koncepcji będzie to, że sucholescy podatnicy zakończą spłatę szkoły, kiedy pierwszacy skończą studia, czyli po 15 latach. Szkołę znacznie większą w Rokietnicy zbudowano za 8,4 mln. zł, w tym 50 % środków pozyskano z Unii Europejskiej. Rokietnica to jednak gmina racjonalnie gospodarująca finansami, a więc może prowadzić inwestycje w normalny sposób.
Najbardziej bulwersująca w tej całej sprawie nie jest jednak sama decyzja o lokalizacji szkoły w tym czy innym miejscu, ale sposób jej podejmowania, przejawiający się w totalnym lekceważeniu woli i aspiracji mieszkańców, ale za to podszyty bezwzględną kalkulacją polityczną.
Jedno jest jednak pewne, „Gazeta Sucholeska” ogłosi kolejny sukces. Na miesiąc przed wyborami będą:
„Kwiaty, krawaty, pompa i puc (…) wrzaski, oklaski, Pan Prezes Pan Wódz (…) kwiaty dla niego, przemowy dla czerni, Wódz a za Wodzem….” no właśnie, kto jeszcze pamięta, jak ta pieśń się kończyła?
(-) Michał Przybylski
Przewodniczący Zarządu Osiedla
ZŁOTNIKI – OSIEDLE
Stowarzyszenie Mój Suchy Las