W 2014 roku Suchy Las wystąpił ze Związku Międzygminnego Gospodarki Odpadami Aglomeracji Poznańskiej (GOAP), zrzeszającego Miasto Poznań oraz 8 gmin ościennych. Od tej pory gospodarką śmieciową w gminie zajmuje się wyłącznie sucholeski Zakład Gospodarki Komunalnej (ZGK), korzystając z zamówień in haus, czyli bez przetargu.

Cena, jaką płacimy za odbiór i zagospodarowanie odpadów, początkowo była konkurencyjna w stosunku do cen GOAP-u i wynosiła 10 zł. Od kilku lat, po umocnieniu swojej monopolistycznej pozycji,  ZGK żąda za swoje usługi coraz wyższych kwot. Tegoroczna propozycja na 2018 rok jest wręcz absurdalna – zdaniem zarządu ZGK mieszkańcy powinni płacić 18 zł od mieszkańca – być może najwięcej w Polsce. Oznacza to cenę ok. 80%  wyższą niż w wielu okolicznych gminach (ok. 10 zł od mieszkańca), a o 50 % wyższą niż za te same usługi pobiera GOAP od swoich klientów (12 zł od mieszkańca).

W bieżącym 2017 roku płacimy 13 zł od osoby, ale dodatkowo gmina dopłaca ZGK dla każdego mieszkańca 2,37 zł. Tak więc realnie ZGK wykonuje swoją usługę za 15,37 zł. To o 3,37 zł drożej niż GOAP!

Radni koalicji INICJATYWA MIESZKAŃCÓW – GMINA RAZEM (Zbigniew Hącia, Grzegorz Łukszo, Włodzimierz Majewski, Dariusz Matysiak, Krzysztof Pilas, Michał Przybylski, Małgorzata Salwa-Haibach, Agnieszka Targońska) są zdecydowanie przeciwni takiej podwyżce, czemu dali wyraz podczas głosowania na sesji Rady Gminy (14.12.2017 r.). Drakońskiej podwyżki zaproponowanej przez wójta nie poparli nawet radni jego obozu (Nowoczesna Gmina), wstrzymując się od głosu.

Co ciekawe, podwyżka proponowana jest zawsze pod koniec roku. Podczas sesji – 14.12.2017. prezes ZGK Jerzy Świerkowski oświadczył publicznie, że w przypadku braku zgody Rady Gminy na jego finansowe żądania, nie podpisze nowej umowy. Czy zatem mieszkańcy naszej gminy utoną w śmieciach?

Jako uzasadnienie swojego stanowiska przedstawiliśmy prezentację dotyczącą wysokości i częstotliwości odbioru odpadów w ZGK i GOAP. Należy podkreślić, że  obie firmy świadczą usługi na porównywalnym poziomie, jednak GOAP robi to zdecydowanie taniej.

Wniosek nasuwa się sam: czy nie czas już na powrót do GOAP-u? A z pewnością czas na urynkowienie gminnej gospodarki odpadami i zastąpienie procedury in house przetargiem.