W podsumowaniu roku zamieszczonym w grudniowym wydaniu Gazety Sucholeskiej (nr 10/154) wójt Grzegorz Wojtera nadmienił, że radni nie zgodzili się na stawki za wywóz odpadów komunalnych zaproponowane przez gminnego monopolistę, czyli Zakład Gospodarki Komunalnej. Wójt, wspierany przez prezesa ZGK przedstawił pomysł podwyżki opłaty ryczałtowej z 10 zł na 12 zł na miesiąc od osoby za śmieci zbierane selektywnie (dotyczy 95% mieszkańców) oraz z 18 zł na 20 zł za śmieci niesegregowane (dotyczy zaledwie 5% mieszkańców). Ponadto zaproponował, aby jednorazowo w ramach opłaty ryczałtowej można było oddać tylko 240 litrów odpadów zielonych raz na dwa tygodnie.
Radni koalicji INICJATYWA MIESZKAŃCÓW – GMINA RAZEM zaproponowali inny wariant: 11 zł za śmieci zbierane selektywnie oraz 22 zł za nieselektywne. Poparli ograniczenie w odbiorze odpadów zielonych. Warto odnotować, że w sprawie opłat za śmieci głosowano ponad podziałami. To prospołeczne i proekologiczne podejście radnych koalicyjnych wsparli radni: Grzegorz Rewers (Złotkowo) oraz Urszula Ćwiertnia (Golęczewo), która wstrzymała się od głosu.
Na temat podwyżki stawek za odbiór śmieci dyskutowano w październiku 2015 r. podczas posiedzenia Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego oraz podczas XI sesji Rady Gminy. Wówczas, zarówno wójt jak i J. Świerkowski – prezes ZGK, twierdzili zgodnie, że stawka zostanie zweryfikowana przez rynek. Miał o tym rozstrzygnąć obowiązkowy przetarg, zapowiadany przez G. Wojterę. Protokół z XI sesji Rady Gminy Suchy Las z dnia 29 października 2015 r. (strona 13).
W krótkim czasie wójt jednak zmienił zdanie i zlecił odbiór odpadów bez żadnego postępowania przetargowego gminnej spółce ZGK, stosując tzw. procedurę „in house”, którą – być może, będzie można stosować dopiero od kwietnia 2016 r.
To taktyczne posunięcie zapewniło z jednej strony możliwość dalszego spokojnego funkcjonowania ZGK oraz stabilizację w gminnej gospodarce odpadami, ale z drugiej strony ugruntowało pozycję monopolistyczną ZGK ze wszelkimi tego konsekwencjami.
Nie mamy nic przeciwko temu, żeby gminny Zakład Gospodarki Komunalnej dalej odbierał odpady w naszej Gminie, nie może to jednak oznaczać, że mieszkańcy muszą zaakceptować każdą zaproponowaną przez monopolistę kwotę. Spółki komunalne nie są nastawione na zysk, w przeciwieństwie do firm prywatnych. Muszą jednak realizować powierzone im zadania jak najlepiej i jak najtaniej. W warunkach braku przetargu bardzo trudno te postulaty zweryfikować.
Tak więc wójt – nie dość, że rozwiał nadzieje mieszkańców na obniżenie wysokich opłat za odbiór śmieci, to sprowadził na Gminę zagrożenie wysoką karą finansową za postępowanie niezgodne z art. 6d ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, o czym zresztą sam informował publicznie.
(-) Agnieszka Targońska
przewodnicząca Komisji Komunalnej
i Ochrony Środowiska