Taki tytuł ukazał się w 4 kwietnia 2014 roku na stronie internetowej gminy. Wójt poinformował o podpisaniu umowy na budowę pełnowymiarowego boiska piłkarskiego ze sztuczną nawierzchnią, spełniającego wymagania w zakresie kryteriów dla ligi okręgowej.
Aby dokładnie zrozumieć problem naszego „profesjonalnego boiska”, należy cofnąć się do mojego pierwszego artykułu Gdzie zagubił się profesjonalizm nowego boiska piłkarskiego?
Jesienią 2014 roku zakończono i oddano do użytku boisko do gry w piłkę nożną, zlokalizowane przy nowej filii Szkoły Podstawowej w Suchym Lesie. Dla przypomnienia koszt inwestycji to prawie 3 MILIONY złotych (brutto): sztuczna murawa na europejskim poziomie, trybuny, sztuczne oświetlenie, dofinansowanie z Ministerstwa Sportu w kwocie 650 tys. złotych, dodatkowy zastrzyk pieniędzy z gminnej kasy w wysokości prawie 400 tys. złotych na lepsze odwodnienie, wielkość pola gry 90 x 50 m. Dodam tylko, że od 15 lat gminne środowisko piłkarskie czekało na profesjonalne boisko, którego nie będziemy się wstydzić, z którym nie będzie przepychanek licencyjnych.
To właśnie wielkość pola gry (90×50 m) wywołała tyle kontrowersji. Jak wielkie zdziwienie ogarnęło wszystkich zainteresowanych (kluby i piłkarzy), kiedy okazało się, że nasz gminny profesjonalizm po raz kolejny zatrzymał się na zaspokojeniu minimalnych potrzeb. Nie pomogły spotkania ze stowarzyszeniami piłkarskimi oraz bezpośrednie informacje kierowane do Wójta, wskazujące na niewystarczającą wielkość boiska. Na wszystkie te prośby Wójt pozostał niewzruszony na swoim stanowisku. Ciekawostką jest fakt, że kiedy sucholeskie Suchary awansowały do klasy okręgowej, Wójt otrzymał od WZPN list gratulacyjny, w którym zawarto między innymi informację wskazującą sugerowaną wielkość boiska (105×68 m) w przypadku budowy takiego obiektu w przyszłości. Wójt nie posłuchał.
Szanowny Panie Wójcie,
chciałbym poinformować, że do wszystkich klubów i stowarzyszeń piłkarskich w naszym kraju Polski Związek Piłki Nożnej przesłał Podręcznik Licencyjny dla klubów na sezon 2015/2016. W punkcie 6.4. dot. szczegółowych kryteriów infrastrukturalnych w podpunkcie 1.06 dotyczącym wielkości pola gry czytamy:
a) w IV lidze długość nie mniejszą niż 100 m, szerokość nie mniejszą niż 60 m;
b) w klasie Okręgowej długość nie mniejszą niż 100 m, szerokość nie mniejszą niż 55 m;
c) w klasie A długość nie mniejszą niż 95 m, szerokość nie mniejszą niż 55 m,
d) w kasie B i C długość nie mniejszą niż 90 m, szerokość nie mniejszą niż 45 m.
Reasumując, nasze „profesjonalne” boisko, co najwyżej spełnia wymogi klasy B i C, czyli niższej niż okręgowej o 2 klasy, o których Pan zapewniał. Aby drużyna seniorów Sucharów mogła grać w Suchym Lesie, musiałaby spaść o 2 ligi. Mamy się rozwijać czy uwsteczniać – bo sam się już w tym zgubiłem.
Czy nad kolejną gminną inwestycją musi ciążyć fatum? Błędny wybór lokalizacji (za mała powierzchnia, duża pochyłość terenu), brak profesjonalizmu (dodatkowe pieniądze na odwodnienia, pomimo zapewnień, iż badania hydrologiczne do projektu były wykonane i są poprawne), brak jakiegokolwiek zdrowego rozsądku w planowaniu inwestycji (za małe wymiary pola gry), a przede wszystkim niesłuchanie gminnego środowiska piłkarskiego, które ma chyba większe rozeznanie w tematyce piłki nożnej, ich własnych potrzeb oraz trendów, w którą stronę ona podąża.
Panie Wójcie,
czy za 3 MLN złotych nie mogliśmy oczekiwać lepszego standardu wykonania? Czy tak trudno było osiągnąć światowy standard na naszym gminnym podwórku, skoro wydajemy na to tak duże, ba „światowe” pieniądze?