Złotniki Wieś – malownicza miejscowość posadowiona z dala od wzmożonego ruchu kołowego, w sąsiedztwie spokojnych ogródków działkowych, pośród zielonych pól akademickich.

Do zasobów miejscowości należy również od lat strasząca działka po byłym Poznańskim Przedsiębiorstwie Robót Drogowych (PPRD) współsąsiadująca z domkami jednorodzinnymi Złotnik Osiedla. Pod koniec 2012 r. ważyła się kwestia budowy szkoły. W grę wchodziły dwie lokalizacje: w Złotnikach – na terenie PPRD oraz w Suchym Lesie przy ul. Fortecznej.

Pomimo uzyskania akceptacji komisji oświaty dla lokalizacji inwestycji w Złotnikach, wójt Grzegorz Wojtera na listopadowej (2012 r.) sesji Rady Gminy zakomunikował radnym, że firma SKANSKA (właściciel całości terenu) nie jest w ogóle zainteresowana sprzedażą wydzielonego kawałka ziemi. W toku dyskusji  przewodniczący komisji finansowej Andrzej Rakowski podnosił też, że teren ten jest skażony substancjami ropopochodnymi.

Minął niecały rok, a na tym terenie po cichu i szybciutko w lipcu i sierpniu 2013 roku zostaje wykonana jakaś „rekultywacja”, a po kolejnych kilku  miesiącach, tj. pod koniec stycznia 2014 r. firma BGR BAU z Jelonka zakupuje ponad połowę tego terenu, który jeszcze do niedawna był ponoć „niepodzielny” z przeznaczeniem na nowe osiedle (400 mieszkań). Stosowny wpis do ksiąg wieczystych zostaje zrealizowany w kwietniu 2014 r.

Obecnie , ku zaskoczeniu mieszkańców Złotnik wokół terenu pod nowe osiedle trwa budowa kolektora kanalizacji deszczowej, zresztą bardzo wyczekiwanej przez mieszkańców ulic Łagiewnickiej i Jelonkowej notorycznie zalewanych przy okazji każdych większych opadów. Sama inwestycja nie budzi zatem zastrzeżeń, ale sposób jej finansowania już tak. Okazuje się bowiem, że wójt przy akceptacji radnych postanowił sfinansować ten kolektor pieniędzmi przeznaczonymi na modernizację dróg osiedla ZŁOTNIKI – OSIEDLE. Czy zatem mieszkańcy ulic: Zielonej, Kwiatowej, Radosnej, Wrzosowej, Tulipanowej, Konwaliowej czy Bluszczowej uzbrajają parcelę pod przyszłe osiedle firmy BGR BAU?

Dziwi również sama decyzja o budowie kolektora. Przecież na początku 2013 r. mieszkańcom podtapianych ulic wybudowano mały zbiornik retencyjny, który zresztą okazał się, zgodnie z przewidywaniami Komisji Komunalnej Osiedla Złotniki, technicznym nieporozumieniem. Wtedy jednak na budowę kolektora nie było pieniędzy, aż tu nagle znalazły się i to w kwocie 1,5 mln złotych.  Co na to mieszkańcy … czy do wyborów zapomną?