Wziąłem dziś udział w rajdzie rowerowym im. Wojciecha Bogusławskiego zorganizowanego przez gminę Suchy Las. Start rajdu przewidziany był na pętli PST w Poznaniu natomiast meta w amfiteatrze na terenie Pałacu w Biedrusku. Na mecie można było dowiedzieć się, że gmina Suchy Las wspiera turystykę rowerową. I tu następuje zderzenie z rzeczywistością.

Dojazd i start
Z samego rana starałem się dojechać do miejsca startu drogą rowerową. Niestety jedyny jej odcinek to ciąg wzdłuż ul. Obornickiej do ul. Złotnickiej. Pomimo trudności dojeżdżam jednak na miejsce zbiórki. Start o godz. 10:00. Początkowy kilometr, to wiadomo Poznań i zastrzeżenia do drogi należałoby tam kierować. Wjechaliśmy na teren naszej gminy w ul. Meteorytową i nadal nie ma żadnych ścieżek rowerowych – jedziemy asfaltem. Cała kolumna musiała być eskortowana przez Straż Gminną. Tak dotarliśmy do skrzyżowania z ul. Bogusławskiego. Tu jednak nic się nie zmieniło, dodatkowo wraz z kolejnymi pokonywanymi kilometrami nawierzchnia staję się coraz gorsza, aż kończy się dziurami i błotem gdzie ostatecznie wjeżdżamy w las. Przebijamy się dalej do ul. Kalinowej w Złotnikach borykając się z wręcz całkowitym brakiem drogi – jechaliśmy wydeptaną przez ludzi ścieżką. Z ul. Kalinowej wjechaliśmy w ul. Pagórkową. Tu wykonawcy nawierzchni rowerowej, o której informuje nas znak C16/13, wspaniałomyślnie wysypali ją gruzem przechodzącym płynnie w sypki piasek. „Komfort” jazdy trwa dalej po piaszczystej „plaży” aż do ul. Łagiewnickiej.

Poligon i Biedrusko
Wjechaliśmy na poligon. Jak na starcie tak i tu nie mamy co narzekać – wszak to poligon. Po niedługim czasie dotarliśmy do Biedruska i tu zdziwienie. Biedrusko ma wybudowane chodniki, po których kierunkowo uregulowany został również ruch rowerowy. Więc jednak można.
Po udanej imprezie zorganizowanej przez Panią radną powiatową Grażynę Głowacką rozpocząłem drogę powrotną do domu. Dojechałem jednak do ul. Łagiewnickiej i już wiedziałem dlaczego mimo wybudowanej 3 lata temu ścieżki rowerowej nie można po niej jeździć. Systematycznie zarasta ona przydrożną trawą i krzewami nieprzycinanymi przez gminę. Nawierzchnia również w wielu miejscach wymaga już remontu. Skutkiem tego można jedynie podrapać się o wystające gałęzie lub jechać po zapadającym się pozbruku.

Reasumując
Można i należy zbudować drogi rowerowe, aby w ślad za deklaracjami o tym, że gmina Suchy Las jest pro rowerowa, można było bezpiecznie poruszać się właśnie takimi wytyczonymi trasami. Równymi i zadbanymi. Już z racji organizowanego od wielu lat rajdu myślę, że ul. Bogusławskiego powinna mieć ścieżkę rowerową na całej jej długości. Aby podnieść bezpieczeństwo, należy również wybudować drogi rowerowe pomiędzy miejscowościami gminy. Najwyższym priorytetem powinno być z pewnością wybudowanie drogi rowerowej i chodnika pomiędzy Złotnikami Osiedle i Złotnikami Wsią. Nie doszło tu jeszcze do tragedii, chyba tylko dlatego, że roztropność pieszych i rowerzystów poruszających się na tym odcinku, przewyższa wyobraźnię włodarzy, którzy powinni zadbać o bezpieczeństwo swoich mieszkańców.

Jedno co trzeba zrobić w tym temacie, to po prostu to zmienić. Zmienić na nowe i świeże spojrzenie na problem. To spojrzenie z pewnością pomoże zrealizować stowarzyszenie „Mój Suchy Las”. Połączona drogami rowerowymi GMINA już niedługo może być RAZEM.

Grzegorz Słowiński