Wójt poinformował, że w budynku dworca kolejowego w Złotnikach, oprócz pomieszczeń związanych z obsługą podróżnych będzie zlokalizowana nowa siedziba straży gminnej i oddział biblioteki – czytaj tutaj …
Wszyscy jesteśmy za jak najszybszą, przemyślaną estetycznie rewitalizacją dworca kolejowego w Złotnikach. Ten, w istocie zabytkowy budynek, wymaga szczególnej troski, podobnie jak „Stary Bar” w Chludowie, który jeszcze 2 lata temu niektórzy chcieli zrównać z ziemią i wybudować tam „coś nowego”. Przykład starego kasyna w Biedrusku jest znamienny.
Zupełnie inną kwestią jest jednak przeznaczenie tego dworca, który przecież powinien służyć mieszkańcom. Biblioteka w Złotnikach – Osiedlu istnieje przy ul. Żukowej, druga będzie z pewnością w nowej szkole. Po co zatem kolejna, skoro np. w Biedrusku nie ma żadnej?
Nie jestem, podobnie jak zdecydowana większość radnych za przeniesieniem tam siedziby Straży Gminnej z kilku powodów:
- Właśnie zakończył się remont dodatkowo pozyskanych pomieszczeń dla Straży Gminnej od kombatantów przy ul. Poziomkowej 39. Po co ten kosztowny remont, skoro planuje się wyprowadzkę?
- Straż Gminna powinna bardzo ściśle współpracować z Policją, np. w zakresie wspólnych patroli czy obsługi powstającego gminnego monitoringu. Warunkiem tej współpracy jest bliskość siedzib, najlepiej „pod jednym dachem”, czyli w tym samym budynku. Zapewni to szybki przepływ informacji, a to warunek skutecznego i efektywnego działania obu tych służb. Dziś bardzo często zdarza się, że mieszkaniec poszukujący pomocy w Komisariacie Policji odsyłany jest do Straży Gminnej i odwrotnie.
- Straż Gminna kosztuje ok 1 mln. złotych rocznie. Nie jest to mało. Wiele samorządów likwiduje swoje służby municypalne ze względu na ich niską efektywność działania w stosunku do kosztów. Nie brakuje takich głosów również w Suchym Lesie. W takiej sytuacji fundowanie nowej siedziby Straży Gminnej za spore pieniądze, bez nadania jej oczekiwanego społecznie sensu jest w istocie niedźwiedzią przysługą. Presja na jej likwidację będzie jeszcze większa.
- Od dłuższego czasu planuje się rozbudowę budynku Urzędu Gminy, w tym Komisariatu Policji. Przy komisariacie powinna znaleźć się siedziba Straży Gminnej. To rozwiązanie najtańsze, najbardziej efektywne i najrozsądniejsze. Za takim rozwiązanie opowiedziała się jednogłośnie Komisja Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego Rady Gminy Suchy Las, której pracami kieruję. Pomysł ten poparli również radni z obozu wójta.
- Kilka miesięcy temu, podczas sesji Rady Gminy wójt wspominał o mobilnym pogotowiu ratunkowym po wyremontowaniu dworca w Złotnikach – czy pomysł upadł?
- Aktualnie Straż Gminna posiada siedzibę przy ul. Poziomkowej 39, a mimo to w bliskim ich sąsiedztwie zachodzi permanentne łamanie przepisów (parkowanie na drogach pożarowych). Przeniesienie strażników do Złotnik raczej nie poprawi zatem bezpieczeństwa w tej części gminy, a sprawi, że kontrola wójta nad tą jednostką będzie słabsza.
Jak zatem wykorzystać dworzec w Złotnikach? Moim zdaniem powinny znaleźć się tam usługi, na które czekają mieszkańcy i które będą komplementarne dla węzła komunikacyjnego. Powinny go uatrakcyjnić. Siedziba Straży Gminnej takiej funkcji nie spełni. Widziałbym tam raczej usługi gastronomiczne (restauracja, kawiarnia, klub dla młodzieży, pizzeria itp). W najbliższym czasie mieszkańców w Złotnikach będzie lawinowo przybywać. Dziś to osiedle liczy 1.400 ludzi, za kilka lat będzie ponad 4.000. Sfera usług gastronomicznych na tym osiedlu praktycznie nie istnieje, tracimy szansę, żeby to zmienić.
A może macie Państwo inne pomysły na zagospodarowanie dworca? Czy potrzebna jest nam Straż Gminna w Złotnikach? Zachęcam do dyskusji …