Od czasu zamknięcia placówki pocztowej w Biedrusku (w 2011r.), mieszkańcy słusznie domagają się jej reaktywowania, bowiem bardzo niewygodne jest jeżdżenie do Murowanej Gośliny po listy, paczki itp.
Zamieszanie wokół placówki trwa już od kilku miesięcy. Za sprawą Wójta temat ten odżył na nowo przed ostatnimi wyborami samorządowymi. Podczas spotkania przedwyborczego – 3 listopada 2014 r. p. Wójt obiecał publicznie, że placówka zacznie działać od 1 grudnia… . Wtórowała mu kandydatka do Rady Gminy, p. Danuta Wilk ogłaszając wszem i wobec, że Wójt „załatwił pocztę”. Oczywiście, ogłoszenie daty restytuowania poczty w kampanii wyborczej było „zupełnie przypadkowe”. Od tego czasu niestety nic w sprawie nie drgnęło, a smaczku całej sprawie dodaje fakt, że podczas specjalnego spotkania z osobami decyzyjnymi z Poczty Polskiej, na którym owa sprawa miała zostać „załatwiona” okazało się, że to dopiero początek długiego procesu uruchamiania placówki w Biedrusku. Dyrektorowi, po spotkaniu został wręczony list intencyjny, który jak wiadomo sam w sobie praktycznie nic nie załatwia, a co najważniejsze nigdy nie oznacza konieczności realizacji zawartych w nim postulatów.
Pod koniec grudnia 2014 r. Wójt w odpowiedzi na moją interpelację poinformował, że poczta będzie uruchomiona pod koniec II kwartału tego roku. Trzymamy, więc Wójta „za słowo”, aby poczta zaczęła wreszcie działać, tym bardziej, że podejmując uchwałę budżetową zabezpieczyliśmy środki finansowe na poczet wynajmu lokalu.